16 października 2012

Back?



Witajcie kochani. 
Chcę Was przeprosić za moją długą nieobecność. Staram się małymi krokami wrócić do blogowania, ale na razie mam spory nawał nauki i kompletny brak czasu na zdjęcia - a i chęci po długiej przerwie trochę się rozeszły. 
Nigdy nie spodziewałam się, że tak trudno będzie mi powrócić do zdjęć. Tak na prawdę nadal nie mogę chyba powiedzieć "wróciłam". Nie wiem co stało się ze wszystkimi pomysłami, których niedawno było multum. Może minęły wraz z ciepłym słońcem lub schowały się w jakimś ciepłym kącie przed temperaturą panującą na dworze. Mam wrażenie, że tylko czekają żeby je znaleźć, odkurzyć i zrealizować. 
Nie martwcie, jedna sesja jest już w fazie przemyśleń. 

Swoją drogą nigdy nie myślało mi się tak lekko. 
Może zbyt lekko, bo pomysły są równie ulotne jak para z ust o 7 rano. 


Coś na ożywienie: 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz