29 kwietnia 2014

Misie


Tak jak kiedyś zapowiadałam, szczeniaki ponownie goszczą na moim blogu. Tym razem zdjęcia robione były na dworze, dopiero od niedawna mogą wychodzić na ogród.
Niewiarygodne jak żywiołowe są to stworzenia, na prawdę trudno jest za nimi nadążyć! Dwie dziewczynki pojechały już do swoich nowych domów i z tego co wiem, są tam przeszczęśliwe - podobnie jak ich nowi właściciele. I wcale im się nie dziwię, te słodkie mordki potrafią dać niesamowicie dużo uśmiechu i radości. Gdybym tylko mogła pokazać Wam jak się gonią, biją i gryzą...
Mam nadzieję, że spodobają się Wam zdjęcia oraz że jest ich wystarczająca ilość, bo często mam wrażenie że jest ich malutko (i czasem rzeczywiście jest, chociaż czasem po prostu więcej ich nie zrobiłam). Nadal niestety nie wpadłam na to jaka ilość fotografii w notce jest optymalna. 



















2 komentarze:

  1. Co za słodziaki!! :D Cudo.
    Piękne zdjęcia, wspaniała głębia ostrości. Mogę wiedzieć jakim obiektywem fotografujesz?

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo dziękuję :) Te zdjęcia robiłam 50mm 1.8

    OdpowiedzUsuń