Czasami chcesz uwierzyć, ale nie potrafisz. Po prostu podnosisz ręce w górę i wystawiasz się na społeczne rozstrzelanie, bo jesteś inny. Nie myślisz jak większość, nie chłoniesz jak gąbka. Jesteś jednostką niezależną. Niezależną i duchowo samotną.
Kochani, przypominam o ankiecie znajdującej się nad postami :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz